• HOME
  • PODRÓŻE
    • AMERYKA ŚR.
      • DOMINIKANA
    • AZJA
      • ARMENIA
      • GRUZJA
      • FILIPINY
    • BAŁKANY
      • ALBANIA
      • BOŚNIA I HERCEGOWINA
      • CHORWACJA
      • CZARNOGÓRA
      • MACEDONIA
      • SERBIA
      • SARAJEWO
    • EUROPA
      • CZESKA SZWAJCARIA
      • DANIA
      • GRECJA
      • HISZPANIA
      • PORTUGALIA
      • MALTA
      • SŁOWACJA
      • POLSKA
      • SZKOCJA
      • UKRAINA
      • WŁOCHY
    • REJSY
      • MSC SPLENDIDA
      • MSC PREZIOSA
  • INSPIRACJE
  • FOTOAMATORKA
  • KULINARNIE
  • CHAOS
  • O MNIE
    • KONTAKT
  • NAJNOWSZE KOMENTARZE

    • ineedatrip - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • Robert - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • RPA - INFORMACJE PRAKTYCZNE - ineedatrip.pl - RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY

  • HOME
  • PODRÓŻE
    • AMERYKA ŚR.
      • DOMINIKANA
    • AZJA
      • ARMENIA
      • GRUZJA
      • FILIPINY
    • BAŁKANY
      • ALBANIA
      • BOŚNIA I HERCEGOWINA
      • CHORWACJA
      • CZARNOGÓRA
      • MACEDONIA
      • SERBIA
      • SARAJEWO
    • EUROPA
      • CZESKA SZWAJCARIA
      • DANIA
      • GRECJA
      • HISZPANIA
      • PORTUGALIA
      • MALTA
      • SŁOWACJA
      • POLSKA
      • SZKOCJA
      • UKRAINA
      • WŁOCHY
    • REJSY
      • MSC SPLENDIDA
      • MSC PREZIOSA
  • INSPIRACJE
  • FOTOAMATORKA
  • KULINARNIE
  • CHAOS
  • O MNIE

Welcome to the zone!

To były pierwsze słowa naszego przewodnika, przesympatycznego gaduły, zaraz po przejechaniu pierwszego punktu kontrolnego w Dityatki, tzw.:  check point. Trzydziestokilometrowa strefa wykluczenia wokół terenów, które najbardziej ucierpiały podczas katastrofy w Czarnobylu.

Jest początek lutego, spadł śnieg, kilka stopni poniżej zera, ale temperatura nie jest dokuczliwa. Najważniejsze, że nie pada. Drogi wyznaczają dwie ciemne wstążki na szarym śniegu. Od dłuższego czasu nie mijamy żadnego samochodu. Mam mieszane uczucia. Chciałam tu być a teraz jakoś mi nieswojo. Wokół pustka i cisza a droga przed nami na wskroś prosta. Ciekawe, u nas drogi wiją się jak węże a tutaj prosto kilometrami.

Po przejechaniu kilku kilometrów i usłyszeniu kilku suchych faktów, po obu stronach wyrastają domy a właściwie to ściany domów majaczą między drzewami. Natura zaadoptowała już każdy skrawek wyludnionej przestrzeni.

Pierwszy przystanek jest w wiosce Zalesie. Przewodnik uprzedza nas, że w strefie panuje wścieklizna. Wylicza, czego nam nie wolno. Podpisujemy zobowiązania i możemy ruszać.

W śniegu po kostki jest wydreptana ścieżka, wzdłuż drzew, która prowadzi nas do furtki. Furtki już dawno nie ma a płot chyli się ku upadkowi.  Wszystkie domostwa wyglądają tak samo. Powybijane okna, spróchniałe podłogi, łuszcząca się farba na ścianach, porozrzucane rzeczy, papiery. Gdzieniegdzie, jakby nigdy nic stoi na stole kubek, pusta paczka papierosów, czy zawieszone na wieszakach rzeczy, czekają na właścicieli.

_DSC2542
_DSC2544ii
_DSC2547i
_DSC2561i
_DSC2560
_DSC2556
_DSC2573
_DSC2569

Wracając wchodzimy do sklepu. W suficie dziury i gołe ściany. Na podłodze bałagan. Walają się jakieś zardzewiałe sprzęty. Wszystko, co miało jakąś wartość, dawno już wynieśli szabrownicy.

_DSC2563
IMG_20170205_105659

Gdy doszło do przegrzania reaktora oraz rozprzestrzenienia się substancji promieniotwórczych, chodziłam do szkoły podstawowej, niewiele pamiętam. Pamiętam, że słowo Czarnobyl paraliżowało strachem dorosłych. My dzieciaki niewiele rozumieliśmy. Jakaś groźna chmura, której nie było widać. Dopiero dużo później zaczęłam się interesować całym TYM Czarnobylem, ale odwiedzenie strefy nie było jeszcze w sferze moich 'must see’. Tak na dobre wiedziałam, że muszę tu przyjechać kilka lat temu. Chciałam zobaczyć na własne oczy, zrozumieć.

Teraz gdy patrzę, oglądam i  czuję pewien dyskomfort. Chodzimy po tych domach, robimy zdjęcia a przecież każdy z tych domów to niespisana, ale prawdziwa ludzka tragedia. Płacz, rozstania a może nawet śmierć.

W ciszy wracamy do busa i jedziemy do Czarnobyla.

Mówi się o katastrofie w Czarnobylu, ale tak naprawdę miasto oddalone jest od elektrowni około 18 km. Decyzję o wybudowaniu elektrowni oraz miasteczka dla pracowników i ich rodzin, podjęto w latach 60-tych.  Czarnobyl był wówczas centrum administracyjnym regionu. Uruchomienie pierwszego zespołu przewidywano na rok 1975. Atomowe miasto – Prypeć zostało założono 4 lutego 1970 roku. W mieście wszystko pachniało nowością. To było modelowe miasto, zaplanowane w taki sposób, aby mieszkańcom żyło się komfortowo.  Żyło się … zaledwie 16 lat.

Przy tablicy obowiązkowy postój, na pamiątkowe zdjęcie. Jak powiedział nasz przewodnik, to przystanek absolutnie ‘must have’.  Jak inaczej pokażesz znajomym, na FB, że byłeś w Czarnobylu?

Czarnobyl dzisiaj to ok. 2500 tymczasowych mieszkańców: pracowników strefy, pracowników elektrowni i, naukowców, przewodników. Całe życie skupia się wokół głównych ulic miasta. Na ulicach panuje pustka i cisza. Jeśli już widzę ludzi na ulicy, to oni jakby mi tam nie pasowali. W budynkach, obok okien z firankami, powybijane szyby. Jak wyjeżdżamy wieczorem, ludzi widać więcej. Wracali do swoich mieszkań. Z busa widać światła, obok tych pustostanów. Smutne i przerażające.  Pomyślałam wtedy, że za nic w świecie nie chciałabym tam mieszkać.

W Czarnobylu, w pierwszej kolejności, zatrzymujemy się obok pomnika i muzeum, w którym kiedyś działało kino. Wielki Anioł od razu ściąga wzrok. Anioł zagłady a może czuwa nad wyludnionymi wsiami i miasteczkami? Może nad ludźmi, których dotknęła tragedia? Dopiero później dostrzegam aleję z tablicami upamiętniającą wszystkie wyludnione miasteczka i wsie, w strefie.

_DSC2602
_DSC2605n
_DSC2599

Kolejny przystanek przy pomniku strażaków – „ tym, którzy ratowali świat”. Bezapelacyjnie są bohaterami. Pomnik ufundowały rodziny ofiar.

W głowie utkwiła mi scena z filmu, który oglądaliśmy podczas jazdy do strefy, a słowa wyryły się w pamięci,  „ktoś musiał to zrobić, ja byłem na służbie”…

Ostatni przystanek jest przy parku zautomatyzowanych maszyn, które wykorzystywane były do oczyszczania wokół reaktora, w centrum napromieniowania. Obwody zdalnie sterownych urządzeń nie wytrzymywały poziomu napromieniowania. Nasz przewodnik wyciągnął dozymetr i trzymał chwilę rękę wyciągniętą w ich stronę. Promieniowanie rosło w zastraszającym tempie.

_DSC2634
_DSC2631
_DSC2632-2

Wsiadamy do busa i kręcimy się jeszcze po ulicach Czarnobyla. Potem jedziemy na lunch. Kelnerka wita nas z uśmiechem, jak wszędzie. Zupa jest trochę za zimna, jak zawsze. Kawa, jak można się spodziewać lurowata, a jednak Czarnobyl  jest inny.

_DSC2627
_DSC2618
_DSC2610
_DSC2590
Podróże
Share

CZARNOBYL  / PODRÓŻE  / UKRAINA

You might also like

RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ- INFORMACJE PRAKTYCZNE
RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY
Przystanek w Meteorach

Leave A Reply


Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


  • FACEBOOK

    FACEBOOK
  • NAJNOWSZE WPISY

    • RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ- INFORMACJE PRAKTYCZNE
    • RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY
    • Przystanek w Meteorach
  • Najbardziej popularne

    • SEIXAL - SÃO VICENTE - BOCA DA ENCUMENADA - PAUL DE SERRA - PONTA DO PARGO - ACHADAS DA CRUZ
      SEIXAL - SÃO VICENTE - BOCA DA ENCUMENADA - PAUL DE SERRA - PONTA DO PARGO - ACHADAS DA CRUZ
    • [Pomysł] Macedonia czyli Skopje i Ochryda
      [Pomysł] Macedonia czyli Skopje i Ochryda
    • SANTORINI -  IMEROVIGLI I SKAROS ROCK
      SANTORINI - IMEROVIGLI I SKAROS ROCK
  • Tagi

    Chaos (10) Fotoamatorka (3) Inspiracje (4) Podróże (75)
  • ARCHIWUM

  • KALENDARZ

    luty 2017
    P W Ś C P S N
     12345
    6789101112
    13141516171819
    20212223242526
    2728  
    « sty   mar »
  • NAJNOWESZE KOMENTARZE

    • ineedatrip - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • Robert - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • RPA - INFORMACJE PRAKTYCZNE - ineedatrip.pl - RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY
  • TAGI

    Chaos Fotoamatorka Inspiracje Podróże
  • Ostatnie wpisy

    • RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ- INFORMACJE PRAKTYCZNE
    • RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY
    • Przystanek w Meteorach
    • Meteory i Lefkada czyli krótki wypad do Grecji
    • MARZEŃ SIĘ NIE SPEŁNIA, MARZENIA SIĘ REALIZUJE, CZYLI REJS PO FIORDACH MSC PREZIOSA
  • Najnowsze komentarze

    • ineedatrip - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • Robert - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • RPA - INFORMACJE PRAKTYCZNE - ineedatrip.pl - RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY

  • KONTAKT
Copyright © ineedatrip.pl

 

Loading Comments...