• HOME
  • PODRÓŻE
    • AMERYKA ŚR.
      • DOMINIKANA
    • AZJA
      • ARMENIA
      • GRUZJA
      • FILIPINY
    • BAŁKANY
      • ALBANIA
      • BOŚNIA I HERCEGOWINA
      • CHORWACJA
      • CZARNOGÓRA
      • MACEDONIA
      • SERBIA
      • SARAJEWO
    • EUROPA
      • CZESKA SZWAJCARIA
      • DANIA
      • GRECJA
      • HISZPANIA
      • PORTUGALIA
      • MALTA
      • SŁOWACJA
      • POLSKA
      • SZKOCJA
      • UKRAINA
      • WŁOCHY
    • REJSY
      • MSC SPLENDIDA
      • MSC PREZIOSA
  • INSPIRACJE
  • FOTOAMATORKA
  • KULINARNIE
  • CHAOS
  • O MNIE
    • KONTAKT
  • NAJNOWSZE KOMENTARZE

    • ineedatrip - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • Robert - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • RPA - INFORMACJE PRAKTYCZNE - ineedatrip.pl - RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY

  • HOME
  • PODRÓŻE
    • AMERYKA ŚR.
      • DOMINIKANA
    • AZJA
      • ARMENIA
      • GRUZJA
      • FILIPINY
    • BAŁKANY
      • ALBANIA
      • BOŚNIA I HERCEGOWINA
      • CHORWACJA
      • CZARNOGÓRA
      • MACEDONIA
      • SERBIA
      • SARAJEWO
    • EUROPA
      • CZESKA SZWAJCARIA
      • DANIA
      • GRECJA
      • HISZPANIA
      • PORTUGALIA
      • MALTA
      • SŁOWACJA
      • POLSKA
      • SZKOCJA
      • UKRAINA
      • WŁOCHY
    • REJSY
      • MSC SPLENDIDA
      • MSC PREZIOSA
  • INSPIRACJE
  • FOTOAMATORKA
  • KULINARNIE
  • CHAOS
  • O MNIE

Prypeć – miasto widmo

Każdy człowiek ma takie miejsce na ziemi, gdzie czuje się bezpiecznie, do którego chce wracać. Siedzę teraz na sofie, popijam kawę i piszę ten artykuł, na bloga. I nagle słyszę komunikat w telewizji, o ewakuacji. Chwilę później wpada wojsko i daje mi godzinę na zabranie dokumentów, najpotrzebniejszych rzeczy a potem pakuje mnie do autobusu i wywozi, w obce mi miejsce. Oficjalnie na 3 dni … Nie, to nie jest zły sen … a ja się z niego nigdy nie obudzę…

26 kwietnia 1986 roku zapadło w pamięci wielu ludziom. W nocy, w czarnobylskiej elektrowni, w rdzeniu reaktora, dochodzi do wybuchów. 1200 tonowa pokrywa wylatuje w powietrze. Kolorowy słup ognia, widoczny z daleka, wyrzuca radioaktywne pierwiastki do atmosfery.

3 km od elektrowni, miasto Prypeć śpi spokojnie. Rano prawie 50 tysięcy mieszkańców rozpoczyna dzień, jak co dzień. Dzieci idą do szkoły, potem bawią się na podwórkach. Na ulicach toczy się normalne życie. Miasto szykuje się do 1 maja – Święta Pracy. Mieszkańcy słyszeli o wybuchu w elektrowni, ale nie ma żadnych oficjalnych informacji na temat zagrożenia. Nikt nawet nie przypuszcza, jak diametralnie zmieni się niedługo, ich dotychczasowe życie. Wielu z nich utraci bezpowrotnie swój dom, swój dobytek, pamiątki, ulubione rzeczy. Będą musieli rozstać się z ukochanymi zwierzętami.

Prypeć został wybudowany w latach 70-tych. Było to nowoczesne miasto, zbudowane od zera, dla pracowników rozwijającego się kompleksu energetycznego. Z dobrze rozwiniętym zapleczem socjalnym i kulturalnym. Dobrze zaopatrzonymi sklepami. Szerokie ulice, zielone oazy. Mieszkańcom miało się żyć komfortowo. Żyło się …

Ewakuacja, przeprowadzona następnego dnia po katastrofie, trwała 3,5 godziny Dzieci się cieszą, że nie będą musiały iść do szkoły. Dorośli płaczą. Po ewakuacji nigdy nie pozwolono nikomu powrócić, na stałe. W obrębie 30 km od elektrowni ustalono strefę wykluczenia, w której mogli przebywać tylko żołnierze.

Podjeżdżamy pod wartownię. Pracownik sprawdza papiery i podnosi szlaban. Wjeżdżamy do miasta widma lub miasta duchów, jak je nazywają. W śniegu po kostki drogę wyznaczają ślady opon. Wjeżdżamy na główny plac Prypeci a później kilkanaście minut jeździmy po ‘ulicach’ miasta. To już nie miasto, to natura zaadoptowała ten teren. Tak jakby betonowe bloki wkomponowano w las. Raz po raz, Przewodnik opowiada nam, co mijamy.

_DSC2727
_DSC2746
_DSC2751

W końcu wracamy do punktu startowego i zaczynamy nasz spacer po mieście. Wysiadamy z busa. Cisza dzwoni w uszach. Opuszczone bloki, brak szyb w oknach i chaszcze robią wrażenie. Przypomina to strefę działań wojennych.

_DSC2779
_DSC2775
_DSC2781
_DSC2778
_DSC2783

Wydeptaną ścieżką, w śniegu, idziemy gęsiego. Po drodze mijamy budynek szkoły, który nie wytrzymał panujących warunków. Natura powoli eliminuje go z krajobrazu.

_DSC2757
_DSC2759
_DSC2762
_DSC2755

Zaglądamy do supermarketu. Zniszczone lady, rozbite szyby, porozrzucane wózki. Już nikt nie zrobi tu zakupów.

_DSC2784
_DSC2789

Idziemy w stronę najbardziej rozpoznawalnego miejsca w Prypeci, przynajmniej ze zdjęć. Wesołe miasteczko, którego inauguracja miała się odbyć 1 maja 1986 r. Nigdy się nie doczekało otwarcia.

_DSC2805n
_DSC2807n

 Wokół las, jakby gęstszy,  a my idziemy dalej po wydreptanej ścieżce. Przewodnik mówi nam, że my to mamy dobrze, bo wczoraj było gorzej. Tamtej nocy spadł śnieg. Przeskakujemy murek i jesteśmy na stadionie. Trudno uwierzyć. Jak sięgnąć wzrokiem drzewa. Miasto funkcjonowało już 16 lat,ale stadion był jeszcze nieukończony. W środku znalazłam wiadra z farbami.

Chociaż bloki były z betonu to jakoś tego, w Prypeci, nie widać. Wszędzie kolorowo. Idziemy zobaczyć typowe mieszkanie. Na klatce schodowej wisi jeszcze spis lokatorów. Skrzynki czekają na listy.

_DSC2831
_DSC2835
_DSC2839

Mieszkania nie były jakieś wielkie ale wystarczające. Malutka kuchnia. Łazienka, WC i pokoje.

Spytałam naszego Przewodnika, czy można wejść na wyższe piętra, czy ewentualnie na dach. Powiedział, że nie powinniśmy w ogóle wchodzić do budynku, bo to niedozwolone. Natomiast wejście na dach jest niebezpieczne. Śnieg i ślisko.

_DSC2844
_DSC2846
_DSC2847
_DSC2845

Ostatni przystanek przy basenie Azuro. Wszyscy mieszkańcy mieli do niego dostęp. Jeszcze 10 lat po katastrofie korzystali z niego likwidatorzy. Dzisiaj hula tutaj tylko wiatr.

_DSC2852
_DSC2859
_DSC2863

Jakie ja mam wrażenia po pobycie w mieście widmo? Strasznie to smutne, że wszystko niszczeje i zarasta chociaż wiem, że jeszcze długo teren nie będzie mógł być zamieszkany. Kiedyś ładne, kolorowe i pełne życia ulice zmieniły się nie do poznania. Natura odebrała to, co kiedyś zabrał jej człowiek.

Podróże
Share

CZARNOBYL  / MIASTO WIDMO  / PRYPEĆ  / UKRAINA

You might also like

RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ- INFORMACJE PRAKTYCZNE
RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY
Przystanek w Meteorach

Leave A Reply


Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


  • FACEBOOK

    FACEBOOK
  • NAJNOWSZE WPISY

    • RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ- INFORMACJE PRAKTYCZNE
    • RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY
    • Przystanek w Meteorach
  • Najbardziej popularne

    • SEIXAL - SÃO VICENTE - BOCA DA ENCUMENADA - PAUL DE SERRA - PONTA DO PARGO - ACHADAS DA CRUZ
      SEIXAL - SÃO VICENTE - BOCA DA ENCUMENADA - PAUL DE SERRA - PONTA DO PARGO - ACHADAS DA CRUZ
    • [Pomysł] Macedonia czyli Skopje i Ochryda
      [Pomysł] Macedonia czyli Skopje i Ochryda
    • SANTORINI -  IMEROVIGLI I SKAROS ROCK
      SANTORINI - IMEROVIGLI I SKAROS ROCK
  • Tagi

    Chaos (10) Fotoamatorka (3) Inspiracje (4) Podróże (75)
  • ARCHIWUM

  • KALENDARZ

    luty 2017
    P W Ś C P S N
     12345
    6789101112
    13141516171819
    20212223242526
    2728  
    « sty   mar »
  • NAJNOWESZE KOMENTARZE

    • ineedatrip - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • Robert - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • RPA - INFORMACJE PRAKTYCZNE - ineedatrip.pl - RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY
  • TAGI

    Chaos Fotoamatorka Inspiracje Podróże
  • Ostatnie wpisy

    • RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ- INFORMACJE PRAKTYCZNE
    • RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY
    • Przystanek w Meteorach
    • Meteory i Lefkada czyli krótki wypad do Grecji
    • MARZEŃ SIĘ NIE SPEŁNIA, MARZENIA SIĘ REALIZUJE, CZYLI REJS PO FIORDACH MSC PREZIOSA
  • Najnowsze komentarze

    • ineedatrip - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • Robert - Apulia – Dzień pierwszy – Polignano a Mare, Monopoli i Ostuni
    • RPA - INFORMACJE PRAKTYCZNE - ineedatrip.pl - RPA NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN PODRÓŻY

  • KONTAKT
Copyright © ineedatrip.pl

 

Loading Comments...